Ojciec Tadeusz Rydzyk pojechał po bandzie. Słynny redemptorysta niespodziewanie pojawił się w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu i wsparł biskupa Edwarda Janika. Hierarcha niedawno w filmie braci Sekielskich „Zabawa w chowanego” został oskarżony o krycie księży pedofilów. Rydzyka to nie zniechęciło.
Dyrektor Radia Maryja lubi iść pod prąd. W trudnym momencie postanowił wyciągnąć przyjacielską dłoń do swojego kolegi biskupa. Rydzyk nie atakował dziwnego hierarchy (ZOBACZ, KIM JEST BISKUP EDWARD JANIAK), tylko z furią uderzył w media.
– Pan Jezus na każdego z nas patrzy. I każdego kocha. I każdy z nas będzie przed nim zdawał sprawę. Ludzie mediów też – grzmiał zdenerwowany redemptorysta.
– Mi się wydaje, że w Polsce jest bardzo dużo nienawiści przez media. Nie wiem, czy wy to czujecie? Ale nienawiść Polaka do Polaka. W tych programach przeróżnych, nie ma merytorycznej rozmowy, tylko jest atak.
Biegają z tymi kamerami – oburzał się Rydzyk. To jednak nie wszystko. Dyrektor Radia Maryja wprost stwierdził, że „nie wolno uderzać w biskupów”.
– Jak usłyszałem tylko te bicia, przepraszam księdza, że to powiem, ale jak usłyszałem te uderzenia, to mówię: „Boże, żeby wytrzymał!”.
Przecież on ledwo jakoś przeżył… Pamiętacie tę chorobę, straszną chorobę. Jak zaatakowali księdza Drozdka, to on dostał raka i już z tego nie wyszedł. Taki stres.
Nie atakujcie, nie zabijajcie, bo jesteście zabójcami, rzucając różnymi słowami – oskarżał zakonnik.
źróło SE.pl