Carrefour i Żabka znajdują sposoby na to, by ominąć zakaz handlu w niedzielę. Kolejne sklepy szukają metod na ograniczenie strat spowodowanych nową ustawą, dającą spore pole do nadużyć!
Dwie sieci znanych sklepów ominą zakaz handlu w niedzielę – nowe regulacje są im niestraszne!
Ostatnio wiele mówi się o zakazie handlu w niedzielę, który właśnie zaczął obowiązywać. Już w marcu będziemy mieli dwie niedziele (pierwszą i ostatnią w miesiącu), podczas których zgodnie z ustawą, sklepy maja być zamknięte. Pisaliśmy już o planach Biedronki i Tesco, które w zamian za zmiany niedzielne, chciały wprowadzać rozpoczęcie pracy od godziny 0:15 w poniedziałki, teraz sposób na ominięcie nowych przepisów znalazły dwie inne znane sieci – Żabka oraz Carrefour Express. Pierwsza niedziela z zakazem handlu będzie obowiązywała w dniu 11 marca.
Ustawa daje spore pole do nadużyć
Nowa ustawa jest skonstruowana tak, że daje właścicielom sklepów wiele możliwości nadużyć. W największych sieciach handlowych zajęli się tym dobrzy prawnicy, dzięki czemu podali możliwe rozwiązania, działające jeszcze w granicach prawa. Ustawa daje wiele wyjątków od zakazu, między innymi działać mogą sklepy przy stacjach benzynowych, na dworcach oraz biznes, gdzie za ladą stanie właściciel. Właśnie na podstawie tych wyjątków będą działały sklepy należące do znanych sieci Żabka oraz Carrefour. „Nasze sklepy convenience działające w modelu franczyzowym będą oferowały klientom możliwość dokonywania zakupów także w niedziele. Decyzje w tym zakresie podejmą właściciele sklepów Express” – informuje w najnowszym komunikacie sieć Carrefour. Na jakich zasadach będą działały sklepy, jeszcze nie wiadomo. Na pewno właściciele znajdą jakiś sposób, by ominąć niekorzystne dla nich przepisy. Jak na razie pewnym jest, że w niedziele będą zamknięte jedynie duże supermarkety.
Auchan i Lidl wydłużą czas pracy
Na zmiany nie pozostają obojętne również inne duże sieci, mianowicie Auchan oraz Lidl. Właściciele sieci idąc z tropem konkurencji zapowiadają wydłużenie czasu pracy – sklepy w piątki oraz w soboty poprzedzające niedzielę objętą zakazem handlu będą otwarte dłużej, nawet do godziny 23. W poniedziałek zapowiadane jest otwarcie sklepów już od godziny 7. Jak do tej pory jedynie niektóre placówki Lidla pracowały do godziny 22, po wejściu ustawy w życie, wszystkie sklepy mają zostać zrównane odnośnie godzin otwarcia. Dla pracowników oznacza to dłuższy czas pracy i tym samym późniejsze powroty do domów. Przecież godzina zamknięcia sklepu nie oznacza, że dokładnie o tej porze kończy się zmiana. Pracownicy muszą jeszcze posprzątać, zanieść towary do chłodni, rozliczyć kasy i zamknąć sklep. Miłym zaskoczeniem jest jednak szwedzka sieć sklepów meblowych Ikea która zapowiedziała, że bedzie w pełni respektować nową ustawę, a wszystkie sklepy będą zamykane w niedziele wolne od handlu. Pracownicy tych sklepów naprawdę wypoczyną, dokładnie na takich warunkach, jakie pierwotnie zakładała ustawa o zakazie handlu w niedziele.
Szok. Po co ta ustawa skoro nie wszyscy będą mogli skorzystać z wolnych niedziele? Masakra nie wiem jak to regulować. Muszą popracować nad tą ustawą bo nie każdy będzie postępował zgodnie z prawdą.
Jak dla mnie to ustawa jest mało przemyślana. Już sieci większych sklepów zaczynają kombinować jakby tu zaciągnąć pracowników do pracy. Dlaczego właściciele nie staną sami za ladami? Dlaczego nie dadzą odpocząć swoim pracownikom nawet w niedzielę? Przecież są wyczerpani po całym tygodniu pracy…