Po pierwszej serii skoków na skoczni normalnej nasi reprezentanci byli na podium, jednak po drugiej serii i kiepskich warunkach ostatecznie konkurs skończyliśmy poza podium.
Wczoraj mogliśmy oglądać rewelacyjna pierwszą serię dla naszych skoczków. Stefan Hula zdystansował rywali i po pierwszej serii prowadził w konkursie skoków narciarskich na skocz normalnej a Kamil Stoch objął drugie miejsce. W nadziei czekaliśmy na pierwsze medale dla naszych olimpijczyków, jednak pechowa druga seria sprawiła, że ani jeden z naszych faworytów nie stawił się na podium.
Fatalne przygotowanie dla skoczków, którzy kilkukrotnie musieli wchodzić i schodzić z belki przez źle warunki pogodowe to zdecydowana klapa tegorocznych igrzysk olimpijskich w Pjongjangu. Simon Ammann musiał aż 5 razy wchodzić na belkę startową. Gdy zasiadł na niej po raz pierwszy była jeszcze sobota, podczas oddawania skoku była już niedziela. Przypomnijmy, że warunki atmosferyczne na górze są wyjątkowo niesprzyjające dla takich posunięć. O ile skoczkowie czekający w poczekalni mogą spokojnie oczekiwać na swoją kolej, tak już skoczkowie na belce nie mają sprzyjających warunków.
Druga seria była opóźniona prawie o godzinę. Peter Prevc w pierwszej serii miał podobną sytuację do Ammanna i oddał skok poniżej jego oczekiwań – w drugiej serii, gdy nie miał już takich problemów jego skok był o niebo lepszy.
Wielkie nadzieje pokładaliśmy w naszych skoczkach – Stefan Hula wykonał znakomity skok w pierwszej serii, niestety druga seria sprawiła że ostatecznie zajął on 5 miejsce a Kamil Stoch 4.
Była gwiazda skoków Adam Małysz nie przebierał w słowach – według niego druga seria nie powinna się była odbyć. Warunki nie sprzyjały skoczkom i według niego konkurs mógł zostać przełożony na inny termin. Wielu trenerów zgadza się z jego zdaniem. Skoczkowie, którzy musieli oczekiwać kilkukrotnie na skok byli niestety pokrzywdzeni. Wiadomym było że nie oddadzą wymarzonego skoku, gdy ich mięśnie były zmarznięte a kombinezony zbyt sztywne. Zdenerwowanie Małysza spotęgował fakt iż dzień później zostało odwołane kilka konkursów ze względu na zbyt silny wiatr – drugiej serii skoków niestety nie odwołano.
Najgorzej z ekipy skoczków wypadł Dawid Kubacki – już w pierwszej serii oddał kiepski skok, który był spowodowany złymi warunkami, pomimo tego otrzymał zielone światło i mógł oddać skok. Dawid jest świetnie przygotowany do Igrzysk w Pjongczangu, jednak ten konkurs z pewnością nie będzie dla niego miłym wspomnieniem. Podobnie jak dla Stefana Huli i Kamila Stocha, którzy byli nasza nadzieja w tym konkursie.
Ostatecznie konkurs wygrał Niemiec Andreas Welliger. Przed nami jeszcze wiele dyscyplin w tym skoków, miejmy nadzieję że nasi reprezentanci trafią na bardziej sprzyjające warunki i ostatecznie igrzyska zakończymy z sukcesem.
Ogromnie gratulacje dla Kamila Stocha! Jesteś Mistrzem!!! To był fenomenalny skok na miarę złotego medalu 🙂