Każdy z nas jeździł pociągiem, szkoda by było gdyby kolej całkiem upadła, ale do tego dojdzie bo ludzie przestawili się na samochody bo samochodem dojadą na każde miejsce bez przesiadek.
Kasy biletowe na stacjach PKP
W dzisiejszych czasach prawie każdy ma samochód, czyli dla takiej osoby podróż samochodem poszła w odstawkę.
W porównaniu do ostatnich 10 lat zmniejszyła się liczba podróżujących. Kolej już nie prosperuje tak jak dawniej, co za tym idzie: cięcie koszów, kolej postanowiła że ukróci rozkłady a przede wszystkim godziny otwarcia kasy biletowej, wcześniej kiedy by się nie weszło na stację tam kasa otwarta, dziś mało kiedy jest otwarta, zazwyczaj jest zamknięta całkiem albo jest przerwa a później tłumaczenie dlaczego wsiadło się bez biletu, jak miałam go kupić jak kasa zazwyczaj jest zamknięta!
Kolejny problem z konduktorami dlaczego wypisują ceny biletów jak im się żywnie podoba, przecież cena biletu tego samego pociągu tej SAMEJ TRASY powinna być taka sama a nie raz zapłaci np.30 zł a nie raz 40zl, a przecież ceny biletów nie są zmieniane codziennie.
Jadąc tylko o jedną stację cena się zawsze zgadza, ale jadąc np. 100 km cena się różni za każdym razem a przecież jeździ tak samo tylko konduktor jest czasem inny! I ja się pytam od czego to zależy!
Jest dużo stacji opuszczonych o których kolej najwidoczniej zapomniała i warto o nich sobie przypomnieć, bądź by konduktorzy byli bardziej wyrozumiali gdy się wsiada na takiej stacji bez biletu.
Kolej powoli odchodzi w zapomnienie a to dlatego że kolej ma pasażerów za nic.
Niby powstają nowe lepsze pociągi ale dla kogo skoro pasażerów ubywa, stacje zamykają, kolej bez stacji, znaczy bez CZYNNEJ stacji to już nie to samo.
Kiedyś czekałam na pociąg 3h i nawet nie miałam się kogo o co zapytać bo KASY BRAK a podany nr to pic na wodę, parę razy dzwoniłam ale bezskutecznie.
Nie zawsze ma się sprawny samochód i taka kolej jest potrzebna, ale dobrze prosperująca, a nie tak byle jak jak dotychczas!
Przydał by się chyba jakiś strajk pasażerów co do stacji, jako poczekalnia to jest otwarta ale co do biletów to nie, czy to się kiedyś zmieni na lepsze pewnie nie, ale bardzo byśmy tego chcieli.
Milo by było gdyby w pociągach leciały jakieś piosenki miłe dla ucha, tak jak w busach i od razu lepiej się jedzie.
Na wielu dworcach kolejowych stoją biletomaty. Taniej utrzymać taki biletomat niż pracownika w okienku biletowym. Pasażerowi wolą być samodzielni, a przede wszystkim nie lubią stać w kolejkach. Na pociąg standardowo się śpieszymy, więc często kupujemy bilet u konduktora.
Zazwyczaj kupuję bilet przez internet lub w biletomacie. Rzadko w kasie. Jednak widzę non stop kolejki do kas, więc kasy i pracownicy w nich pracujący są potrzebni. Nie każdy i nie w każdej sytuacji kupi bilet przez internet lu w automacie. A co do pociągów, to szkoda gadać, bo nawet jak się jeździ niby tymi lepszymi, to luksusu to nie przypomina, mimo, że się więcej płaci. A kolej powinna być najtańszym i najszybszym środkiem transportu.
Z tego co zauważyłam po wieloletnim korzystaniu z usług pkp, czy to dojazdy do szkoły lub później pracy, to oni zawsze mają problemy. A jak się zadaje co jest tego powodem to odpowiedź jest jedną, wina nie leży po stronie przewoźnika.