Straszne znalezisko na plaży. Turyści alarmują odpowiednie służby o w setkach martwych ryb na plażach.
Zaskakującego znaleziska dokonali w miniony weekend turyści spacerujący po plażach na Helu. Piaszczyste brzegi usiane były martwymi rybami rzadkich w Polsce gatunków. Martwe zwierzęta na plażę wyrzuciło morze o czym turyści natychmiast zaalarmowali odpowiednich specjalistów.
Na miejscu pojawili się eksperci ze Stacji Morskiej Imienia Profesora Krzysztofa Skóry Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Po dokładnym obejrzeniu wyrzuconych na brzeg Bałtyku ryb pracownicy dostrzegli na nich ślady kontaktu z sieciami rybackimi. W przeważającej ilości były to ryby z gatunku moteli. Pracownicy Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego podkreślają jednak, że nie mają jednoznacznych dowodów, że to jeden z kutrów rybackich postanowił pozbyć się w ten sposób niechcianego połowu. Taka procedura jest niestety zasadniczo niemożliwa do wyśledzenia.
Sytuacja ta nie jest pojedynczym procederem, ponieważ pierwszą fale śniętych ryb na Helu odkryto około dwóch tygodni temu. Również wtedy o niepokojącej sytuacji ekspertów ze Stacji Morskiej poinformowali zaniepokojeni turyści przebywający na plaży. Wówczas naliczyli oni około 130 osobników znajdujących się na plaży. Jak podkreślają naukowcy ryby były bardzo świeże, a kilka z nich nawet jeszcze się poruszało.
Znalezione na plaży motele na co dzień żyją przy dnie morskim na głębokości poniżej 50 metrów. Wszystkie znalezione na plaży osobniki były dorosłe, a największy z nich mierzył 38 centymetrów. Po wykonaniu wnikliwych badań oraz oględzin naukowcy z Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego poinformowali, że część z martwych ryb nosiła obrażenia wewnętrzne świadczące o nagłym wyniesieniu ich z głębin.
Naukowcy z różnych stacji morskich stale apelują do turystów, aby zgłaszali jeśli tylko zauważą coś niepokojącego lub niecodziennego w wodzie lub na plażach. Numer telefonu, pod który należy wtedy zadzwonić czynny jest całodobowo. Eksperci wyrażają głębokie zadowolenie zaangażowaniem turystów za co serdecznie im dziękują.
taki widok musi być okropny, tyle martwych ryb, feee… I szkoda tych ryb, że w taki sposób kończą swój żywot…
Szkoda ryb i widok ich odstrasza z pewnością spacerujących. Niezbędne jest moim zdaniem szczegółowe zbadanie tej sprawy i ukaranie sprawców. Nie wygląda to raczej na skutek jakiegoś sztormu lub ruchów tektonicznych ziemi :/
Biedne rybki.Mam nadzieję,że do ich śmierci nie przyczynili się faktycznie rybacy.Oby ta sprawa została szczegółowo zbadana a winni ukarani.Nie chciała bym zastać takiego widoku spacerując po plaży.Czy to człowiek czy zwierzę,każdego jest żal.
Taki widok z pewnością jest bardzo przerażający. Dobrze, że znaleźli się ludzie, którzy poinformowali odpowiednie służby o zaistniałej sytuacji. Oby więcej do niej nie doszło, bo szkoda ryb.
A potem się dziwimy dlaczego w najtańszej Biedronce ceny ryb przerażają. Według Piramidy Żywieniowej i Norm Żywienia powinniśmy jeść ryby dwa razy w tygodniu, ale jeżeli kilogram łososia kosztuje 50 zł, to dochodzi do sytuacji, że ryby jemy raz w miesiącu. A i warto wspomnieć, że te ryby to też takie zdrowe nie są, bo rzekami do Bałtyku spływa milion ton chemikaliów wylewanych nielegalnie przez przedsiębiorstwa, co za tym idzie mamy taki przypadek jak w artykule.