Choroba psychiczna, która zniszczyła mu życie.

Był to normalny człowiek, którego wszyscy szanowali. Jak to się mogło stać, że upadł tak nisko?

Zawsze pewne historie, które słyszymy zaczynają się źle, a kończą się dobrze. Tak zazwyczaj dzieje się z bajkach, gdzie pokazuje się dzieciom jak piękny jest świat i ludzie, którzy nas otaczają.

Jednak w realnym życiu, gdzie jest tyle trudu i cierpienia nie zawsze bywa pięknie i kolorowo. Dlaczego tak się dzieje? Nikt nie potrafi sobie odpowiedzieć na to pytanie.

Historia pewnego mężczyzny wzbudza zarówno lęk, jak i żal.

Pewien mężczyzna z małej wsi zawsze nie stronił od alkoholu. Bo nigdy rodzina ani dzieci nic dla niego nie znaczyły. Lecz żona nie potrafiła go zostawić. Dlaczego? Jak to zawsze się tłumaczy, bo nie ma gdzie pójść lub nie można nikogo tak zostawiać w potrzebie i zawsze trzeba pomagać drugiemu człowiekowi.

Każdego dnia po pracy wracał pijany i doszło do tego, że nie mógł już dłużej mieć przy sobie ani grosza, bo wszystko przepijał.

Gdy w wypadku w pracy został kaleką żona nadal się nim opiekowała, chociaż były momenty, gdzie było bardzo ciężko, brakowało na życie, żyło się bardzo biednie.

Sama jedynak poradziła sobie z pracą, dziećmi, zajęciami domowymi oraz innymi ważnymi sprawami.

W końcu zaczął tłumaczyć się, że ma depresje. Wiecznie miał jakieś wymówki, żeby się napić. W końcu tylko to się dla niego liczyło. Nie przejmował się, że robi krzywdę nie tylko innym, ale również sobie, gdyż już nikt nie miał do niego szacunku.

Wszczynał awantury, nie liczył się z nikim, zawsze straszył, że sobie coś zrobi tylko dlatego, żeby wzbudzić litość. I wiecie co? Zawsze mu się to udawało. Później obiecywał, że już nie weźmie alkoholu do ust, lecz gdy tylko nadarzyła się okazja od razu po niego sięgał.

Najbardziej w tym wszystkim cierpiała rodzina. Ponieważ to oni zawsze byli poszkodowani i nie mogli zaznać spokoju.

Aż w końcu rodzina nie wytrzymała i po kolejnej takiej akcji powiadomiła policję i pogotowie. W końcu ile można się męczyć i wiecznie bać, że coś się stanie.

Mężczyzna trafił do zakładu psychiatrycznego, w którym tak naprawdę nikt mu nie pomógł. Bo jak można pomóc komuś, kto tej pomocy nie chce? Która nie widzi żadnego problemu?

Jeżeli nie zrozumie się, że ma się problem, nigdy nie zostanie on wyleczony. Na siłę nigdy nie można nikomu pomóc, bo jest to pomoc daremna, która i tak nie przynosi zamierzonych efektów.

Po wyjściu ze szpitala uważał, że wszystko już jest dobrze, że już nic mu nie jest i może żyć normalnie. Twierdził, że żadna pomoc już mu potrzebna nie jest i sam sobie poradzi z resztą problemów.

Jednak później od nowa zaczął się alkohol, wymyślanie problemów, łączenie tabletek z alkoholem i jak zawsze wojny w domu.

Po kolejnej awanturze, kiedy to już nie zagrażał tylko sobie, ale rowniez innym miarka się przebrała.

Każdy na końcu miał tego dość i stało się tak jak za pierwszym razem. Ponownie trafił do szpitala psychiatrycznego, w którym już został na dłużej. Rodzina odwróciła się od niego i został sam. Nadal niczego nie zrozumiał i nie przejmuje się tym co się wydarzyło.

Podczas rozmów z dziećmi mówi tylko o sobie, ani razu nie zainteresował się rodziną, jak ona sobie radzi i czy wszystko u nich w porządku. Nadal liczy się tylko on i to co on czuje, inni są ma drugim planie.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ta rodzina do końca życia będzie musiała się z nim męczyć, bo inaczej nie będą potrafili zrobić.

Ale kto wie..może w końcu będzie dobrze? Trzymamy mocno kciuki i życzymy powodzenia!

0 0 votes
Article Rating
Polecane wpisy
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Jawn Staff
Jawn Staff
6 lat temu

Neque porro quisquam est, qui dolorem ipsum quia dolor sit amet, consectetur, adipisci velit, sed quia non numquam eius modi tempora incidunt ut labore et dolore magnam aliquam quaerat voluptatem.

Kategorie
———————————–