Podczas 25. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy do puszek zbierali znani mieszkańcom Kołobrzegu samorządowcy. Czy znani zebrali więcej?
Okazuje się, że rozpoznawalność jednak pomogła w zbieraniu na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Liczby nie kłamią. Zakładając, że przeciętnie z puszki wyciągano ok. 600 zł, to przyznać należy, że samorządowcom poszło całkiem nieźle.
Wśród zbierających dla WOŚP samorządowców bezkonkurencyjny okazał się prezydent Kołobrzegu, Janusz Gromek. Do jego puszki darczyńcy wrzucili 1732 zł. Kilkaset złotych mniej znalazło się w puszkach zastępców prezydenta: Jacek Woźniak uzbierał 1305, a Jerzy Wolski 1261 zł. To reprezentacja magistratu, a co z przedstawicielami powiatu kołobrzeskiego? Starosta kołobrzeski, Tomasz Tamborski nie dość, że zbierał sam, to w dodatku poszło mu znacznie gorzej niż prezydentowi i to gorzej o niemal tysiąc złotych, bo dokładnie 754 zł trafiło do puszki starosty.
Ponad 2 tys. zł wyciągano z rekordowych puszek, których w tym roku było 9.
(oprac. JH)